Czego nie powiedzieć mężczyźnie o sobie
Cześć, cipki! Jedna z moich koleżanek, na randce z młodym mężczyzną, przeszła na takie rewelacje na swój temat, że zaraz po spotkaniu mężczyzna blokował ją tam, gdzie to możliwe. Trudno mi sobie wyobrazić, o jakich bzdurach mówiła. Uczmy się na błędach innych i zauważmy, że nie można powiedzieć mężczyźnie o sobie.
- Problemy
Mogą to być problemy ze zdrowiem, byłymi chłopakami, w pracy, z dziewczynami. Zapomnij o tym wszystkim na spotkaniu. "Cześć! Jestem w porządku. Jak się masz?": to masz do powiedzenia. Później, kiedy będziesz miał poważny związek, będzie można to dokładnie przedyskutować.
- Nie mów o innych mężczyznach. Zwłaszcza podkreślając im kilka niesamowitych funkcji na ich korzyść.
- Na pierwszym spotkaniu nie pokazuj swojego silnego charakteru. Mówiąc w slangu, nie pokazuj „kuli ze stali”.
Ogólnie rzecz biorąc, w zasadzie nie wątp w swojego mężczyznę. Zaufaj mu i uwierz w niego. Słowa „Nie możesz tego zrobić!” pracuj jeszcze bardziej agresywnie niż „Nie możesz tego zrobić!”. Brzmi to jak wyzwanie, ale upewnij się, że mężczyzna, którego kochasz, nie zakocha się w nim. A jeśli ugryzie, na zawsze zapamięta te obraźliwe słowa. Osoby w związku powinny wspierać się nawzajem, inspirować różne osiągnięcia, a nie dodawać zwątpienia. Z biegiem czasu mężczyzna na pewno znajdzie kobietę, która go pochwali i wesprze. Spróbuj w każdej sytuacji powiedzieć: „Jesteś najlepszy!”.